Czy nie uwazacie ze Tom Cruise zagrał w tym filmie rolę życia ??? Moim zdaniem należał mu sie Oskar, Lestat to zarazem piękny, mroczny, i zły jak diabli czarny charakter, bardzo mi sie podobała ta kreacja podobnie jak Garry Oldman i jego genialny Norman Stansfield :>
Kiedy pierszy raz usłyszałam, że Tom Cruise gra Lestata, myślałam, że to jkaieś nieporozumienie. Po obejrzeniu filmu zrozumiałam, że to ja się myliłam. Tom Cruise był boski w roli Lestata: jednocześcnie chamski i czarujący. Szkoda, że nigdy więcej nie grał Lestata.
Pewnie, że należy mu się Oskar za tę rolę, ale frajerzy ze Stanów się nie znają i dali mu Złotą Malinę za rolę Lestata. Gdzie Ci ludzie mają oczy?
zgadzam sie w 100%! to byla rola jego życia. taki cyniczny,zły i jego śmiech- wtedy gdy wyśmiewa ludzkie uczucia Louis'a.. po prostu genialny mroczny,demoniczny i niesamowicie pociągający. prawdziwy wampir- w tej roli Tom Cruise przyćmił zdecydowanie Brada Pitta. Można nawet chyba napisać,ze byl najlepszym wampirem w historii kina
Nigdy nie lubiłam Cruisa i chyba w żadnym filmie mi się już nie spodoba. Jednak jego rola w WzW mnie zaskoczyła i to jak najbardziej pozytywnie. Pięknie wykreowana kreacja, jak najbardziej na plus. Zgadzam się, że to była rola jego życia i nie rozumiem, czemu nikt nie zabrał się do nakręcenia kolejnych części. Bardzo, ale to bardzo szkoda. Pitt miał być chyba gwiazdą tego filmu, ale to Tom zawładnął ekranem.
Dlaczego nigdy ci się już nie spodoba ? Bo jest scjentologiem ? To nadal świetny aktor. To fakt że rola Lestata była w jego wykonaniu dobra ale rolą życia jak na razie w przypadku Cruise'a jest Ron Kovac z Urodzony 4 Lipca.
Nie rozpatrywałabym tego w ten sposób. Wyznanie nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu nigdy nie lubiłam tego aktora i to raczej się już nie zmieni. Irytuje mnie swoim sposobem gry i nic na to nie poradzę. Nie można lubić wszystkich.
O tak!
Pamiętam te dawne czasy, gdy film pojawił się w kinach w 1994 (byłam na nim 3 razy pod rząd:-))) Wtedy tez czytałam artykuł w filmowej gazecie, że sama Anne Rice bardzo sprzeciwiała się obsadzeniu Toma w roli Lestata. Ale producenci z kolei nie chcieli filmu bez Toma. Stało się więc - Tom zagrał Lestata. I po obejrzeniu filmu, Rice przeprosiła Cruisa i przyznała, że o takim właśnie Lestacie myślała, gdy go tworzyła. Nie wiem ile w tym prawdy, ale fakty są takie, że Tom Cruise zagrał rolę życia! Jako Lestat całkowicie przyćmił rolę (tez dobrą) Pitta kompletnie. Mimo mniejszej roli w całości, ukradł ten film dla siebie. Jest absolutnie najlepszym ekranowym wampirem w historii kina, bo i tez wampiry stworzone przez Rice są najciekawszymi i w jakiś sposób najbardziej "uczłowieczonymi" wampirami w historii literatury:-) Uff.. Długo mogłabym pisać peany.
A czy z tą Maliną nie było tak, że dostali ją obaj aktorzy Cruise i Pitt jako "najgorsza para ekranowa"? Tak czy inaczej to nie pierwsza i nie ostatnia kompromitacja Akademii (vide Oscar dla Halle Berry - kpina).
Tom powinien częściej grać czarne charaktery bo świetnie mu to wychodzi (patrz: Zakładnik).
Od czasu "Wywiadu..." nie powstał chyba żaden lepszy film o wampirach.
Vanilla Sky
Ostatni Samuraj (no też)
Wojna Światów
NIe przesadzajmy że później to już żadnej fajnej roli nie miał.
Moim zdaniem Underworld jest lepszy.
Bez dwóch zdań powinien dostać Oscara. Od zawsze to powtarzam każdemu. Brad Pitt był również świetny ale Tom przeszedł samego siebie w tej diabolicznej roli. Zgadzam się z Anikat było kilka kompromitacji ze strony Akademii Filmowej np. Za dużo Oscarów dostał "Zakochany Szekspir". Wracając do tematu Tom był genialny jako Lestat i innego nie będzie. Pozdrawiam.
DOKŁADNIE!!! Nie jestem fanką Toma i denerwują mnie artykuły o tej jego religii itd, ale jako Lestat- zawładną moim sercem. Rola życia...? Pod pewnym względem, tak. Ale z drugiej jednak strony wydaje mi się, że znajdą się lepsze. Niemniej jednak, film musi obejrzeć każdy! Uważam, że czegoś takiego nie znajdziemy w żadnym innym filmie, nie takie emocje, odczucia i ogólnie atmosfera. Ale w porównaniu z taką rolą w "Wybychowa Para"... Cruise chyba trochę się wygłupił.