Film lekki całkiem przyjemny i nawet uśmiechałem się częściej niż przy co poniektórych komediach a dorabianie wielkiej filozofii do tego zamieszania z wampirami sprawia że śmiać che mi się jeszcze bardziej. Długo nie mogłem się zebrać żeby to oglądnąć bo jak słyszę o filmach z wampirami albo zombi to od razu myślę ...znów będę tego żałował, oglądnę durną bajeczkę dla chyba małych dziewczynek. Czy tym razem się pomyliłem? sami sobie odpowiecie.
Zauważ, że "Wywiad z wampirem" nie ima się dzisiejszych badziewi jakie tworzą. Tutaj wampiry mają klasę, nie są tacy cholernie ludzcy jak Ci ze "Zmierzchu" czy "Pamiętników wampirów" (o zgrozo!) Film jest teatralny bo o to tu chodziło! Wzniosłe ruchy, słowa... Jak na dwustuletniego wampira, nie wyobrażam sobie by Lestat czy Louis używali słów: "Ziom", "spoko", "Cho na polowanie". Mając tyle lat, zachowują się na tyle! Myślisz, że żyjąc kilka wieków byłbyś zwykłym szarakiem? Nie sądzę... Coś niesie coś, spróbuj to sobie zwizualizować.